Skip to main content

Nowa dyrektywa UE obniża wiek i podnosi wymagania.

Prowadzenie pojazdu pod opieką osoby dorosłej i zerowa tolerancja na stężenie alkoholu we
krwi w trakcie jazdy – to zmiany, które wprowadzi nadchodząca dyrektywa unijna w zamian
za obniżenie minimalnego wieku wyrabiania prawa jazdy kategorii B do 17 lat. Trend
surowszego podejścia do jazdy pod wpływem podzielają kraje europejskie, ponieważ
Hiszpania planuje obniżyć dopuszczalne limity alkoholu a Włochy zwiększyły wysokość
mandatów. Z kolei ponad 60 proc. Polaków uważa, że aktualny limit na poziomie 0,2 promila
jest odpowiedni lub za niski – wynika z ostatniego badania AlcoSense.
Świadomość wśród kierowców na temat trzeźwości na drodze powoli wzrasta. Jak wynika z
badania AlcoSense, prawie 70 proc. ankietowanych postanowiło nie wsiadać za kółko, gdy
nie byli pewni swojego stanu trzeźwości. – Mimo to, pozostałe 30 proc. osób to wciąż
niepokojąco duży odsetek. Budowanie odpowiedzialnego podejścia jest kluczowe, zwłaszcza w
kontekście młodych kierowców, ze względu na ich bezpieczeństwo i zmieniające się przepisy
unijne – mówi Hunter Abbott, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego z AlcoSense
Laboratories.
Co wprowadza nowa dyrektywa?
Młodzi kierowcy na okres próbny trwający dwa lata mieliby całkowity zakaz prowadzenia
pojazdu posiadając jakąkolwiek ilość alkoholu w organizmie. Do momentu osiągnięcia
pełnoletniości musieliby także jeździć pod nadzorem osoby dorosłej. Celem tych zmian jest
zmniejszenie liczby wypadków na drogach, które często mają miejsce właśnie z udziałem
osób młodych. Wiek, który uprawnia do zdobycia prawa jazdy kategorii B ma zostać
obniżony do 17 lat, dla prowadzących ciężarówki z 21 do 18 lat, a autobusy z 24 do 21 lat.
Dyrektywa wprowadza także obowiązkowe badania zdrowotne przed uzyskaniem prawa
jazdy. Taki wymóg jest już w Polsce od dawna, więc zmiana będzie dotyczyć pozostałych
państw członkowskich. Powstała również idea stworzenia ujednoliconego mobilnego prawa
jazdy, obowiązującego w całej Unii Europejskiej.
Jakie limity już dotyczą młodych kierowców w pozostałych krajach UE?
W niektórych krajach już teraz obowiązuje zerowa tolerancja na alkohol w organizmie w
przypadku młodych kierowców. Mowa tu o takich państwach, jak między innymi Włochy,
Niemcy, czy Czechy. Ich przeciwieństwem są chociażby Belgia, Finlandia, czy Dania,
ponieważ te kraje mają najwyższe dopuszczalne limity dla młodych kierowców i wynoszą
one 0,5 promila. W Polsce nie ma obecnie żadnego rozróżnienia i limit 0,2 promila dotyczy
każdego, niezależnie od wieku, czy stażu posiadania prawa jazdy. W świetle nadchodzących
zmian, takie rozróżnienie będzie musiało się pojawić. UE dała państwom członkowskim
cztery lata na wdrożenie nowych regulacji prawnych.
Wyższe kary i niższe limity to za mało

Hiszpański rząd postanowił obniżyć obecny dopuszczalny limit stężenia alkoholu w
organizmie do 0,2 promila. Poprzedni wynosił 0,5 promila, w tym 0,3 dla kierowców
zawodowych i początkujących. Ma to przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa na
drogach i zachęcić osoby planujące prowadzenie pojazdu do całkowitego zrezygnowania z
picia alkoholu. Z kolei Włochy zdecydowały się na zwiększenie m.in. wysokości mandatów,
które w zależności od stężenia alkoholu mogą wynosić od 573 do nawet sześciu tysięcy euro.
Zamysł jest identyczny jak w Hiszpanii – zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. Ale czy to
wystarczy?
Szkocja obniżyła limit z 0,8 na 0,5 promila, a nowe przepisy weszły w życie w 2014 r . Po 10
latach firma AlcoSense zbadała, jak to wpłynęło na nawyki szkockich kierowców. Co
ciekawe, aż 40 proc. z nich zadeklarowało, że nowe przepisy sprawiły, że ograniczyli oni
ogólne spożycie alkoholu. I choć można stwierdzić, że to pozytywny efekt surowszego prawa,
to liczba wypadków na szkockich drogach spowodowana jazdą po alkoholu nie uległa
zmniejszeniu. Wniosek jest zatem taki, że sama zmiana przepisów nie wystarcza, by
zwiększyć bezpieczeństwo na drogach.
Budowanie świadomości wśród młodych kierowców
– Aby zmniejszyć liczbę wypadków z udziałem młodych kierowców, samo karanie i
zwiększanie limitów nie wystarczy. Istotne jest także budowanie ich świadomości na temat
bezpiecznej jazdy i edukowanie w kontekście polegania na skutecznych metodach
weryfikowania swojej trzeźwości. Wokół metod na zwalczanie alkoholu w organizmie krąży
niestety wiele mitów. Wysiłek fizyczny, picie kawy czy zjedzenie tłustego posiłku zwyczajnie
nie działa. Po wypiciu alkoholu, należy odczekać, aż organizm go po prostu usunie. Jedyną
skuteczną metodą na ocenę swojego stanu trzeźwości jest skorzystanie z dobrego
jakościowego i skalibrowanego alkomatu osobistego – podsumowuje Hunter Abbott.
źródło: AlcoSense